Język bokmal – co należy wiedzieć o tym wariancie języka norweskiego?
W jakim języku mówi się w Norwegii? Rzecz jasna, po norwesku! To oczywista oczywistość, z której każdy zdaje sobie sprawę. Co może jednak zdumiewać, Norwegowie nie mają jednego standardowego języka – a dokładniej, jednej formy zapisu języka. Każdy tłumaczy norweski wie, że w kraju tym występują dwa warianty – riksmal bokmal oraz nynorsk. Czym się różni bokmal od nowonorweskiego? I na czym polega najważniejsza różnica? Sprawdź, co trzeba wiedzieć na ten temat!
Riksmal bokmal – ile osób używa tej formy zapisu języka norweskiego?
Bokmål (z języka norweskiego: język książkowy) to najpopularniejszy w Norwegii wariant zapisu języka norweskiego. I choć każda gmina posiada prawo swobodnego wyboru wariantu zapisu, to jednak wersja bokmal jest znacznie popularniejsza. Liczby zresztą nie mogą kłamać:
158 gmin używa standardu riksmal bokmal,
113 gmin korzysta oficjalnie z odmiany nynorsk,
157 gmin pozostaje neutralnych językowo (co sprowadza się na ogół do tego, że wykorzystują standard bokmal).
Warto przy tym zaznaczyć, że liczba gmin używających określonej odmiany zapisu języka norweskiego nie oddaje w najmniejszym stopniu proporcji. Z powyższych danych wynikałoby bowiem, że odmianą nynorsk powinno posługiwać się ok. 26% Norwegów, natomiast w praktyce jest to… ledwie 10%!
Zapis a dialekt – na czym polega różnica?
Kiedy potrzebujemy tłumaczenia norweski, warto zapytać tłumacza, jaką odmianą języka norweskiego się posługuje. A dokładniej: jakim dialektem oraz jaką formą zapisu. Na czym polega ta różnica? Okazuje się, że nie jest aż tak skomplikowana!
Dialekt, to – zgodnie ze słownikową definicją – odmiana języka odznaczająca się swoistymi cechami fonetycznymi, leksykalnymi czy gramatycznymi, odróżniającymi ją od innych form tego języka. Oznacza to zatem, że każdy z dialektów posiada swoje własne cechy, których nie ma w innych odmianach. Nie warto jednak przykładać do tego polskiej miary – różnice między dialektem małopolskim a mazowieckim są minimalne w porównaniu z ponad 400 dialektami języka norweskiego, które są całkowicie niezrozumiałe dla osób ich nieużywających na co dzień! W takiej sytuacji wyjściem dla tłumaczenia norweski jest używanie standardowej odmiany języka.
Sposób zapisu, to metoda, za pomocą której oddajemy graficznie brzmienie głosek. W przypadku języka polskiego nie mamy kilku sposobów: istnieje jeden uniwersalny, tak w wersji literackiej, jak i mówionej. Z kolei w przypadku języka norweskiego różnice są, i to głębokie: możemy bowiem zapisywać identycznie brzmiące wyrazy na dwa sposoby:
Ja – bokmål: jeg, nynorsk: eg
My – bokmål: vi, nynorsk: vi lub me
Nie – bokmål: ikke, nynorsk: ikkje
Z czego się bierze różnica między odmianami zapisu języka norweskiego?
Aby zrozumieć różnicę między bokmål a nynorsk, warto spojrzeć na historię Norwegii – a dokładniej, na duńską dominację, która miała swoje przełożenie na język norweski, spisany po raz pierwszy w XIX wieku. Wtedy też pojawiło się wielkie pytanie: czy zapisywać krystalizujący się język za pomocą duńskiej ortografii (bokmål), czy też spróbować wytworzyć własne zasady (nynorsk). Wielkie starcie, jakie nastąpiło w XIX wieku ma swoje skutki do dziś – a Norwegia jest, bądź co bądź, podzielona na dwie części (i warto o tym pamiętać, zlecając tłumaczenia norweski)!
Riksmal bokmal czy nynorsk? Jakiej odmiany powinniśmy się nauczyć?
To pytanie, które zadaje sobie wielu adeptów języka norweskiego. Bo opanować język mówiony łatwo, natomiast kiedy przychodzi do zapisu, norweski staje się niezwykle skomplikowany Dlatego też warto spojrzeć na tę sprawę wieloaspektowo:
Odmiana bokmål jest znacznie bardziej rozpowszechniona w całej Norwegii.
Bokmål używany jest w największym norweskim mieście – Oslo. Wykorzystywany tam standard østnorsk jest zrozumiały dla każdego Norwega.
Ucząc się języka norweskiego w Polsce, praktycznie nie napotkamy na żadne materiały dotyczące standardu nynorsk – bokmål jest na tyle uznany, że w zasadzie jest to jedyna nauczana forma zapisu języka norweskiego.

Mam na imię Krystian i jestem poznaniakiem. Od 2 lat pracuję jako tłumacz języka norweskiego i twórca artykułów o tematyce lingwistycznej. W swojej pracy cenię elastyczność i możliwość nieustannego rozwoju, dzięki czemu swoim doświadczeniem i praktyczną wiedzą chętnie się z Wami podzielę. Poza pracą czas wolny spędzam na basenie, gdzie od ponad 7 lat amatorsko uprawiam pływanie. Jest to dla mnie fantastyczny relaks i odprężenie po długim dniu oraz solidna dawka pozytywnej energii na cały następny dzień.